niedziela, 7 stycznia 2007

Chrześcijanie i muzułmanie nie wierzą w tego samego Boga

Czyżby do Kościoła powoli wracała normalność? Ordynariusz ratyzboński, Bp Gerhard Ludwig Müller we wczorajszym kazaniu przypomniał katolickie nauczanie Kościoła i stwierdził m.in.:

Ponieważ bóg Allah jest uznawany i czczony przez mahometan, wyznawców religii muzułmańskiej, zamiast Trójjedynego Boga i wcielenia wiecznego Słowa, tenże Allah nie jest tym samym, kim jest Bóg i Ojciec Jezusa Chrystusa, jedynego Pośrednika między Bogiem a człowiekiem. A zatem muzułmanie i chrześcijanie nie wierzą w tego samego Boga

Przypomnijmy, że Drugi Sobór Watykański w Konstytucji Lumen Gentium naiwnie "naucza", a Katechizm Kościoła Katolickiego w artykule 841 powiela:
...plan zbawienia obejmuje także i tych, którzy uznają Stworzyciela, wśród nich zaś w pierwszym rzędzie muzułmanów, oni bowiem wyznając, iż zachowują wiarę Abrahama, czczą wraz z nami Boga jedynego i miłosiernego, który sądzić będzie ludzi w dzień ostateczny.

W katolickim Akcie poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Jezusowemu, spisanym przez Leona XIII czytamy:
Królem bądź dla tych wszystkich, którzy błąkają się jeszcze w ciemnościach pogaństwa albo islamizmu i racz ich przywieść do światła i Królestwa Bożego.

Za to w jego ocenzurowanej wersji posoborowej zamiast powyższych słów czytamy:
Króluj tym, których albo błędne mniemania uwiodły albo niezgoda rozdziela"

Nic dziwnego więc, że Jan Paweł II podczas spotkania z ludnością muzułmańską w Kadunie (Nigeria, 14 lutego 1982) powiedział:
Wspólnie wierzymy w jedynego Boga, Stworzyciela człowieka. Uznajemy Boże panowanie i bronimy godności człowieka jako sługi Bożego. (...) Tak więc prawdziwie możemy nazwać się wzajemnie braćmi i siostrami przez wiarę w jedynego Boga.

Na szczęście Kościół budzi się z posoborowego zaczadzenia i - jak widać - znowu można mówić prawdę. Co ciekawe, nawet długo po Drugim Soborze Watykańskim wolno było pisać katolicką prawdę o islamie, jak np. w "Propedeutyce teologii katolickiej" autorstwa ks. Antoniego Witkowiaka (Księgarnia św. Wojciecha, Poznań 1971 r.) - fotokopia obok.