sobota, 27 stycznia 2007

Mantrujmy Panu pieśń nową


Jak informuje dziennik The Hindu, w dniu wczorajszym (26.01.2007), bp Stanley Roman (na zdjęciu), ordynariusz Diecezji Quilon dokonał oficjalnego otwarcia wybudowanego przez diecezjalne stowarzyszenie the Quilon Social Service Society - świątyni - Ośrodka Medytacji "Jagat Jyothi Mandir" w Parimanam, nad brzegiem jeziora Ashtamudi.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt iż ksiądz biskup odprawił Mszę świętą, siedząc w pozycji padmasanam (kwiat lotosu), a z treści artukułu wynika również iż nikt nie widzi nic bluźnierczego w "wysławianiu" Pana Boga przy użyciu wedyjskich mantr typu "Om, Yeshu Christhu ye namah, Om" i tak dalej. Nikt nie widzi nic skandalicznego z faktu sprowadzania Wiary katolickiej do poziomu mantry, czyli magii, czarów, "aktywizacji energetycznej" i tp. głupot.

Przy wejściu do Ośrodka znajduje się figura Jezusa Chrystusa, siedzącego pod drzewem, w pozycji kwiatu lotosu, przypominająca do złudzenia jedno z wcieleń "oświeconego Buddy". Jak napisano w artykule, pozycja siedząca przedstawia oświeconość i symbolizuje postać guru. Figura według gazety miała być wczoraj również pobłogosławiona przez biskupa. Nad nią znaleźć można obraz przedstawiający Ostatnią Wieczerzę - Chrystusa i 12 Apostołów siedzących w pozycji kwiatu lotosu, a przed nimi - rozłożone liście bananowca, na których spoczną chleb i wino. Pomieszczenie rozświetlają dwie "tradycyjne lampy" oliwne kuthuvilakku, zapalane przez hinduistów przed posągami bożków i bogini.

Ściany mandiru (świątyni) udekorowano symbolami "pancha boothas" (pięciu żywiołów - Vayu/powietrze, Akasha/eter, Agni/ogień, Ap/woda, Prithvi/ziemia) oraz czterech ewangelistów. Sufit wymalowano symbolami różnych religii. W rzeczywistości ośrodek ów wygląda jak typowa świątynia hinduistyczna. Wrażenie to potęguje dodatkowo wysoka na 12 stóp kamienna lampa - kalvilakku.

Dyrektor QSSS, ks. Romance Antony (na zdjęciu), za którego przyczyną powstał ów ośrodek twierdzi iż taka inkulturacja jest praktyką zatwierdzoną przez Kościół katolicki. Ośrodek jest pewnym eksperymentem. Religijne symbole hinduskie, takie jak "Om" mają znaczenie uniwersalne i zostały przyjęte do stosowania w kościołach diecezji Quilon ćwierć wieku temu przez poprzedniego biskupa, Hieronima M. Fernandeza.

-------

Cóż dodać. Chyba nic nie trzeba dodawać. Ostrzegamy jeno naszych czytelników iż Diecezja Quilon znajduje się w "pełnej łączności"

-------

Aktualizacja: 27.01.2007 godz. 12:50

Indyjska Agencja Prasowa DNA podała dodatkowo iż mantra "Om, Yeshu Christhu ye namah, Om" jest również wymalowana na jednej z głównych ścian świątyni. Cytuje również dalsze słowa ks. R. Antony: Jest to próba wszczepienia doświadczenia chrześcijańskiego w religijny ethos Indii poprzez ukazanie mieszanki form wyrazu artystycznego zarówno z Zachodu jak i z Indii, aby wlać teologię chrześcijańską w formy indyjskie. Świątynia dostarczy odpowiedniego otoczenia dla medytacji (...) świątynia została również zaprojektowana jako miejsce szerzenia dialogu międzyreligijnego poprzez medytację, modlitwę i spotkania. Przed figurą Chrystusa umieszczono również granitowy głaz, obok którego kapłani będą sprawować Msze święte, siedząc na posadzce. DNA potwierdza również informację iż "zachodnie" lichtarze zostały zastąpione przez oliwne lampy "nilavilakkus", używane w świątyniach hinduistycznych w Kerala.