poniedziałek, 14 kwietnia 2008

Co to jest Msza święta?

CO TO jest MSZA ŚW.?

Msza Św. jest najwyższym szczytem religii czyli stosunku człowieka z Bogiem. Zaczyna się w tym stosunku od wiary i od modlitwy a kończy się na ofierze. Ofiara jednak by i najszczersza, jest w oczach Bożych bezwartościowa, i dlatego sam Pan Jezus w imieniu naszym składa ofiarę z samego Siebie we Mszy św. Bogu Ojcu, w której my wszyscy uczestniczymy, kiedy jesteśmy na Mszy św.

KONIECZNOŚĆ MODLITWY

Tylko głupi jak mówi Pismo św. rzekł w sercu swoim: Niema Boga. Człowiek mądry wierzy w Boga, i oddaje Mu cześć i chwałę, uznając swą odeń zależność zwłaszcza przez swoją ciągłą modlitwę. CZCIĆ Pana Boga jako swego Stwórcę, Pana i Dobroczyńcę jest naprzód głosem natury ludzkiej, a potem pierwszym przykazaniem Boskim, danym ludziom przez Mojżesza. DZIĘKOWAĆ Bogu za wszystkie łaski otrzymane przez nas od niego zarówno w porządku naturalnym przyrodzonym, jak i w porządku nadnaturalnym, nadprzyrodzonym, jest również głosem natury ludzkiej, i przykazaniem samego Boga. PRZEPRASZAĆ BOGA za grzechy nasze jest instynktownym poczuciem naszym samozachowawczym, bez względu nawet na obowiązek. MODLIĆ SIĘ DO BOGA, aby Mu przez to oddać naszą cześć należną i uprosić Go o przebaczenie nam grzechów naszych i o łaski nam potrzebne, jest koniecznością naszego życia, jeżeli ono niema być przez nas zmarnowane i jeżeli chcemy swą duszę zbawić.

KONIECZNOŚĆ OFIARY

Modlitwę swoją, jako stworzenie Boskie złożone nie tylko z duszy, ale i z ciała, człowiek wyraża nie tylko usty, ale i czynem, a mianowicie ofiarą swoją. To jest konieczność wypływająca z natury rzeczy. Od samego początku, jak tylko ludzie byli stworzeni, wnet sami z siebie różne ofiary Bogu składali, chociaż wiedzieli, że Pan Bóg ofiar nie potrzebuje. Palili oni na chwałę Bożą te swe ofiary, czuli bowiem nieprzepartą wprost potrzebę, aby poddaństwo swoje wobec Boga w ten sposób chociaż Bogu wyrazić i uzewnętrznić. Człowiek czuł zawsze, że musi Bogu nie tylko służyć, lecz i dar jakiś mu ofiarować na znak poddaństwa, czci, i wdzięczności, i ciągłej swojej łączności z Bogiem.

WARTOŚĆ OFIERZE NASZEJ dał JEZUS CHRYSTUS

Z Powodu grzechu pierworodnego i z powodu grzechów naszych uczynkowych zarówno modlitwy, jak i ofiary składane Bogu przez ludzi nie mogły być miłe Bogu. Wobec tego, ażeby zerwany z Bogiem związek rodzajowi ludzkiemu znowu nawiązać, Pan Bóg w miłosierdziu swoim Syna Swojego jednorodzonego zesłał na świat, który narodził się z N. Marii Panny i jako Bóg-Człowiek, Jezus Chrystus, stał się głową całego rodzaju ludzkiego, aby w imieniu naszym złożyć Bogu ofiarę miłą i godną Boga. Ta ofiara krzyżowa Najwyższego Kapłana naszego Boga-Człowieka, Chrystusa Pana przywróciła ludziom znowu łaskę u Boga i nawiązała pomiędzy nimi a Panem Bogiem związek religii rzeczywistej i prawdziwej. Przez tę ofiarę Bóg był uczczony w sposób zaiste tylko samego Boga godny, bo w tej ofierze Bogu sam Bóg też za grzechy ludzkie się ofiarował.

MSZA ŚW. jest NIEKRWAWĄ OFIARĄ KRZYŻA

Msza Św. jest odnowieniem, raczej przedłużeniem i uwiecznieniem w sposób niekrwawy tej samej krzyżowej i krwawej ofiary Chrystusa Pana, którą On złożył za grzechy ludzkie Panu Bogu na Kalwarii. Wszystko, co na Kalwarii dokonało się w sposób krwawy i widomy, rzeczywisty,-wszystko to we Mszy św. powtarza się w sposób niekrwawy i niewidomy, chociaż niemniej rzeczywisty. Tak jak tam umarł na krzyżu za grzechy nasze sam Pan Jezus, tak i we Mszy św. tę swoją ofiarę on sam odnawia i za grzechy nasze znów umiera. Hostia złożona przy Mszy św. na ołtarzu po konsekracji już nie jest hostią, ale tym samym Najświętszym Ciałem Pana Jezusa, które rozpięte było na krzyżu. Pamiątką męki, owszem nie tylko samą pamiątką, ale prawdziwym i rzeczywistym jej odnowieniem, jak na Kalwarii, złożeniem Bogu ofiary godnej Samego Boga z Syna Bożego, Boga-Człowieka, który zstępuje z nieba na ołtarz podczas Mszy św. i ukrywa się pod postaciami chleba i wina., aby się za nas znów ofiarować,-tym jest Msza św. ofiarą Bogu, a na dodatek ucztą, miłości, bo we Mszy św. Pan Jezus Ciało i Krew Swoją Przenajświętszą nie tylko Bogu oddaje, jako Hostię ofiarną, Hostię swą żywą, chociaż dla Boga na śmierć wydaną, ale i ludzi tymże swym Ciałem i Krwią Najświętszą, z miłości ku nim, karmi i poi. Miłość rozpieła Chrystusa Pana za nas na krzyżu, i miłość również składa go na ołtarzu podczas Mszy św. jako ofiarę dla Boga Ojca, a jako pokarm na żywot wieczny dla duszy naszej.

MSZA ŚW. jest RZECZYWISTĄ OFIARĄ

Msza Św. nie jest tylko figurą, albo symbolem, albo pamiątką krwawej ofiary Pana Jezusa, ale jest ona rzeczywistą i prawdziwą tą ofiarą, tylko niekrwawą. Kapłan, Mszę św. nam sprawujący, to tylko zastępca Pana Jezusa, to tylko człowiek, który z Chrystusem Panem przy Mszy św. tak dokładnie utożsamia się,-że jest, jak gdyby,-tylko postacią, tylko ustami, żywym organem Pana Jezusa. Krew Przenajświętsza od Najświętszego Ciała Pana Jezusa jest podczas Mszy św. mieczem niejako słów Chrystusowych przy konsekracji tak rozdzielona, że choć pod obu postaciami, a więc i chleba i wina cały jest Chrystus, to z drugiej strony ten Chrystus jednak i we Mszy św. na ofiarę Panu Bogu życie składa, krew przelewa, i umiera, tak jak umarł na Kalwarii. Dlatego też Msza św. jest istotną, rzeczywistą i prawdziwą ofiarą Nowego Testamentu, nowej religii, ustanowionej i nawiązanej z Bogiem przez ludzi w Chrystusie Panu przez tę Mszę świętą.

CZEMU trzeba chodzić na MSZE ŚW.?

Ponieważ Msza Św. jest nie tylko prawdziwą, ale i jedyną miłą Bogu ofiarą nawiązującą stosunek z Bogiem w niebie ludzi na ziemi, przeto koniecznie trzeba jej słuchać i osobiście w niej uczestniczyć, jeśli się niechce od Boga odejść i związku swego z nim zatracić. Msza św. daje nam związek z Bogiem, czyli niejako całą religię. Ona nas czyni religijnymi. Na Kalwarii na krzyżu dokonała się tajemnica odkupienia świata, a we Mszy św. ta tajemnica wciąż się odnawia i wciąż z niej życie swe biorą, i odradzają się i korzystają, i owoce jej zrywają, i wodę żywota wiecznego czerpią ci, co na Mszę św. przychodzą i co w odprawianiu jej uczestniczą.


z modlitewnika Akcji Katolickiej
„Mój niedzielny mszalik”
Ułożył: Ks. Józef F. Stedman
Przełożył: Ks. prałat Alexander Syski

Imprimatur
+ Thomas E. Molloy
Bishop of Brooklyn
January 6, 1938

zachowano pisownię oryginalną