niedziela, 8 sierpnia 2010

św. Franciszek - odmaszerować!

Kilka fotek z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gliwicach, prowadzonej przez franciszkanów.

Zdjęcie z budowy kościoła - z roku 2005 - na ścianie widać naszkicowany projekt wystroju prezbiterium - po lewej stronie rzeźba już wykuta, a po prawej stronie planowanego tabernakulum widzimy naszkicowaną postać zakonnika w habicie i z ewangeliarzem (ani chybi diakona św. Franciszka) na czele grupy wiernych


to samo zdjęcie po niewielkiej korekcji gamma, aby uwydatnić szczegóły:



A oto inne zdjęcie z budowy tego samego kościoła, ale już z lutego 2007 - na tej samej ścianie widzimy już gotowe dzieło. Wierni są, starszy pan w marynarce pod krawatem, kobieta z dzieckiem, wszystko się zgadza, tylko... Św. Franciszek jakiś taki dziwny... Bo w mitrze i paliuszu...




zaiste miał rację św. Pius z Pietrelcina twierdząc w 1967 r., że św. Franciszek nie pozna na Sądzie swoich współbraci.

Jeszcze taka "ciekawostka" - Jak czytamy w Kronice Parafialnej, 18 grudnia w gliwickim dodatku 51 numeru „Gościa Niedzielnego” na str. IV ukazała się krótka wypowiedź O. Zacheusza na temat „Jak trafić do młodych?”. O. Zacheusz uczestniczył w Centrum im. Jana Pawła II w spotkaniu Josha McDowella z księżmi i liderami pracującymi z młodzieżą. W „GN” pochwalił się, że w przygotowaniu do bierzmowania wykorzystuje program Josha McDowella.

Przypomnijmy, że pan Józio McDowell (Josh to zdrobnienie od Joshua, czyli Jozuego) to protestancki pastor, któergo o nauczanie religii katolickiej raczej posądzać nie można.