wtorek, 30 czerwca 2015

"orientacja homoseksualna" w dokumencie Koscioła

www.vatican.va/roman_curia/synod/documents/rc_synod_doc_20150623_instrumentum-xiv-assembly_it.html

130. (55) Alcune famiglie vivono l’esperienza di avere al loro interno persone con orientamento omosessuale.

Niektóre rodziny doświadczają posiadania w swoim gronie osób o orientacji homoseksualnej.

------------------------------------------

Czyżby zmiana narracji? Użycie w dokumencie synodalnym określenia "orientacja homoseksualna" sugeruje poluzowanie krytyki. Dawniej Kościół mówił o zachowaniach homoseksualnych czy skłonnościach, preferencjach homoseksualnych. Nie podoba mi się to.



http://www.glaad.org/reference/offensive

Offensive: "sexual preference"
Preferred: "sexual orientation" or "orientation"
The term "sexual preference" is typically used to suggest that being lesbian, gay or bisexual is a choice and therefore can and should be "cured." Sexual orientation is the accurate description of an individual's enduring physical, romantic and/or emotional attraction to members of the same and/or opposite sex and is inclusive of lesbians, gay men, bisexuals, as well as straight men and women 

sobota, 27 czerwca 2015

Słów kilka o heretyku ks. Janie Husie

Za tydzień w mediach pełno będzie o heretyckim mącicielu, który z herezjarchy awansował przez minione lata na „Mistrza Jana Husa” (św. Jan Paweł II), „kapłana mającego (...) wielkie znaczenie dla religijnych i kulturowych dziejów czeskiego narodu” (św. Jan Paweł II), człowieka o „nieskazitelnym życiu osobistym” (św. Jan Paweł II), „czeskiego reformatora” (Luigi Accatoli), „wielkiego kaznodzieję” („Gość Niedzielny”), człowieka „bliskiego eklezjologii II Soboru Watykańskiego” (ks. G. Ryś w „Tygodniku Powszechnym”), „męczennika” („Trybuna Śląska”), „nieprzeciętnie uczciwego kapłana” („Świat. Przegląd Międzynarodowy”).

Przypomnijmy zatem, kim był ks. Jan Hus.


http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/301

piątek, 26 czerwca 2015

kard. Sarah zauważa, że w posoborowym rycie chrztu nie występuje słowo Wiara

http://www.iltimone.org/33159,News.html

Se si pensa che anche nel rito del Battesimo non si menziona più la parola "fede", quando ai genitori viene domandato cosa si chiede per il bambino alla Chiesa di Dio, si comprende l’entità del problema», ha aggiunto il cardinale guineano, che ha anche biasimato il senso che viene dato oggi al Catechismo: «I bambini fanno disegni e non imparano nulla, non vanno a Messa»

Kiedy weźmiesz pod uwagę, że słowo "wiara" nie jest już używane w obrzędzie Chrztu, kiedy rodzice są pytani, o co proszą Kościół Boży dla swojego dziecka, zrozumiesz powagę problemu. Dzieci nie uczą się dziś katechizmu. Malują sobie obrazki, nie uczą się i nie chodzą na Msze.

-----------------------------------------------------------------------------
Lepiej późno niż wcale.
Hallo, księże kardynale? Jakieś wnioski?

O popsutym przez posoborowie sakramencie Chrztu świętego pisaliśmy już:
http://breviarium.blogspot.com/2010/11/autostrada-do-nieba-chrzest.html


Zwyczajna Forma Rytu Rzymskiego - obrzędy zakończenia

O znikających odsyłaczach w Soborowej Konstytucji o Liturgii

bardzo pouczający tekst

www.newliturgicalmovement.org/2015/06/mediator-dei-never-heard-of-it.html

czwartek, 25 czerwca 2015

Il Giornale: Kongregacja Nauki Wiary uznała, że w Medjugorje nie mamy do czynienia z objawieniami NMP

http://www.stacja7.pl/article/7589/Il+Giornale%3A+nie+uznano+autentyczno%C5%9Bci+objawie%C5%84+w+Medjugorje



Dokumentacja przeanalizowana podczas wczorajszego spotkania trafiła na biurko Ojca Świętego, który podejmie ostateczne decyzje w tej sprawie.


Według informacji włoskiego dziennika sesja Kongregacji Nauki Wiary zachęca pielgrzymów, by odwiedzając Medjugorie powstrzymywali się od kontaktów z „widzącymi” ( senza avere contatti con i veggenti ) i zakazuje uczestnictwa ( il divieto di partecipare ) w rzekomych „objawieniach” otrzymywanych przez "widzących" każdego dnia, których to "objawień" nie należy uznawać za „objawienia nadprzyrodzone”.

Jak bowiem nakazuje Kodeks Prawa Kanonicznego nie można wypowiadać się na temat autentyczności objawień, dopóki nie będą one zakończone.

Franciszkowa wizja Kościoła (lub raczej jego zagłady)

Biorąc pod uwagę specyfikę stylu autora wpisu - będziemy weryfikować poniższe u źródeł włoskich.

źródło - blog dr Stanisława Krajskiego i ś+p Marii Kominek OPs

O wydarzeniach w diecezji Albenga-Imperia, która położona jest w północnych Włoszech można się dowiedzieć chyba tylko z prasy włoskiej i tam informacje też są skąpe. Więcej informacji uzyskamy studiując prasę lokalną z Ligurii czy rozmawiając z Polakami, którzy pojechali do Ligurii w poszukiwaniu pracy.
Diecezja ta od lat była nietypowa. Papież Jan Paweł II mianował jej ordynariuszem bp. Mario Olivieri. Za pontyfikatu papieża Benedykta XVI Biskup Ordynariusz zaczął stopniowo wprowadzać Mszę Świętą Trydencką w parafiach, gdzie chcieli tego i kapłani. Jednocześnie nie pozwolił na zlikwidowanie seminarium duchownego (w większość diecezji włoskich zlikwidowano seminaria diecezjalne powołując w ich miejsce seminaria regionalne – jedno na kilka diecezji) W seminarium tym wprowadził tradycyjne nauczanie. Większość wyświeconych przez niego kapłanów odprawiała już tylko Mszę Świętą Trydencka i sprawowała sakramenty w starym rycie. Biskup nakazał też usuniecie stołów ze starych kościołów, gdzie był tradycyjny ołtarz.
Pod koniec 2014 roku pojawiła się informacja, że papież mianuje w tej diecezji biskupa-kadiutora, a zatem takiego biskupa pomocniczego, który po odejściu biskupa ordynariusza na emeryturę przejmie jego stanowisko. Biskupem tym został bp Guglielmo Borghetti. Biskup Ordynariusz wyznaczyli górskie rejony diecezji jako rejony, które mają być pod opieka bp. Borghetti.
Na pierwszym spotkaniu nowego biskupa pomocniczego z kapłanami odczytał on bullę papieża Franciszka, z której wynikało, ze przejmuję on całość władzy w diecezji. Bp Olivieri miał tylko formalnie pozostawać ordynariusze.
Bp Borghetti ogłosił, że wstrzymuje święcenia kapłańskie ( i faktycznie w tym roku nie wyświecono żadnego kapłana). Po jakimś czasie usunął z seminarium większość kleryków, pozostawiając tylko czterech. Jednemu z nich nakazał podjąć „jakieś studia świeckie” i powrócić po ukończeniu studiów.
Następnie zlikwidował seminarium. Tych trzech kleryków ma kontynuować naukę w najbliższym seminarium regionalnym.
Ogłosił, że liczba kapłanów w diecezji jest wystarczająca na najbliższe 15 lat (wiele parafii jest nieobsadzonych, a wielu kapłanów jest proboszczami 3-4 parafii).
Oznajmił, że tradycja i Mszą Trydencka należą do przeszłości i w przeszłości powinny pozostać. Nowa Mszą Święta to, jak oświadczył Msza „ubogacona” i należy wszystkich w nią wdrażać.
Zlikwidował funkcję proboszcza. Ci, którzy byli proboszczami mają być teraz doradcami świeckich, którzy mają zarządzać parafiami.
Nakazał kapłanom powstrzymywanie się od odprawiania Mszy Świętych w tygodniu i organizowania w kościołach jakichkolwiek modlitw czy adoracji. Kapłani powinni wyjść na ulice i tam „łowić dusze”.
Zaczął likwidować mniejsze parafie. Oznajmił, że do jesieni zamknie się wszystkie parafie poniżej 500 mieszkańców (takich jest bardzo dużo w diecezji). Budynki parafialne i plebanie zostaną wynajęte lub przekształcone w schroniska dla emigrantów, dla bezdomnych, garkuchnie, ośrodki pomocy.
Kapłani z tych parafii zostaną zgrupowani razem w największej plebanii skąd będą rozjeżdżać się codziennie „z posługą duszpasterską”. Część kapłanów (najprawdopodobniej ci najbardziej tradycyjni) zostanie zgrupowana w budynkach byłego seminarium pod bezpośrednią „opieką” (kontrolą?) nowego biskupa, skąd dojeżdżać będą do często bardzo oddalonych miejsc diecezji.
Bp Borghetti wciąż podkreśla, że realizuje tylko wolę papieża.
Wydaje się, że warto zacząć szczegółowo śledzić wydarzenia w tej diecezji. Będę to robił i informował na bieżąco czytelników.
Wiele wskazuje na to, że mamy tu do czynienia z testowaniem pewnych procedur, które potem będą wdrażane w innych diecezjach i Kościołach lokalnych.

Zacząłem przeszukiwać Internet w poszukiwaniu informacji o bp. Borghetti. Jedną z pierwszych na jakie natrafiłem była informacja o jego wystąpieniach w nazywanym przedszkolem masonerii Rotary Club – patrz: http://www.rotarypitigliano.org/index.php?option=com_content&view=article&id=16:settembre-2011&catid=12&Itemid=114

niedziela, 21 czerwca 2015

Calineczka w bazylice w Pułtusku

źródło - Calineczka - przedstawienie Sióstr Służek 2015

Nie mam zielonego pojęcia, czym się zajmują Siostry Służki i komu służą, ale zdecydowanie na następny raz winny sobie wynająć na swoje spektale jakiś dom kultury.







piątek, 19 czerwca 2015

abp Górzyński dla BRAVO Girl

Może ktoś wypunktuje wszystkie bzdury wypowiedziane przez księdza arcybiskupa, bo mnie się już nie chce

czwartek, 18 czerwca 2015

Czyżby konklawe 2013 zostało sfałszowane i wygrał kandydat PSL ?

«Każdy rolnik ma naturalne prawo do posiadania odpowiedniej działki ziemi, gdzie mógłby wybudować swój dom, pracować, żeby utrzymać rodzinę i mieć zabezpieczoną egzystencję. Prawo to musi być zagwarantowane tak, aby jego realizacja nie była iluzoryczna, ale realna. Oznacza to, że oprócz aktu własności, rolnik musi posiadać środki formacji technicznej, pożyczki, ubezpieczenia i dostęp do rynku»
Franciszek, Laudato Si

Tylko kto to ma zafundować i z czego?

wtorek, 16 czerwca 2015

Sandro Magister zbanowany przez Watykan za przeciek

Watykański łżecznik prasowy w liście do Sandro Magistera zarzuca mu złamanie embargo i informuje o nałożonym na niego na czas nieokreślony banie na materiały prasowe przed oficjalną prezentacją.


Reklamówka najnowszej encykliki "ekologicznej"

Nawet już nie wiem, jakimi słowami to skomentować, bo nie znajduję odpowiednich.

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Spalasz węgiel, benzynę lub gaz? Niedobrze!

165.  Sappiamo che la tecnologia basata sui combustibili fossili, molto inquinanti – specie il carbone, ma anche il petrolio e, in misura minore, il gas –, deve essere sostituita progressivamente e senza indugio. In attesa di un ampio sviluppo delle energie rinnovabili, che dovrebbe già essere cominciato, è legittimo optare per il male minore o ricorrere a soluzioni transitorie. (...)

Wiadomo, że technologia bazująca na paliwach kopalnych, bardzo zanieczyszcza środowisko - z odmian węgla, ropy naftowej ale również do pewnego stopnia - z gazu - należy stopniowo i bez zwłoki zrezygnować. W oczekiwaniu na rozwój odnawialnych źródeł energii, które powinno się uruchamiać, uzasadnione jest decydować się na mniejsze zło lub uciekać się do rozwiązań przejściowych. (...)

Franciszek, encyklika Laudato Sii

No to mamy ekofaszystę na Watykanie. Tego jeszcze nie grali. Ciekawe, kiedy każą nam się spowiadać z używania tradycyjnych żarówek albo palenia kadzidła?

niedziela, 14 czerwca 2015

ks. Jan Kaczkowski: To było moje marzenie od lat... Jestem szczęśliwy...

wszelki komentarz jest zbyteczny

Konferencja Episkopatu Polski propaguje odprawianie Najświętszej Ofiary byle gdzie i na byle czym

źródło

„Dobrze jest patrzeć na wszystko w perspektywie końca, bo wtedy wszystko nabiera właściwych proporcji – zaznacza ks. Michał Janocha, który jutro w archikatedrze warszawskiej przyjmie święcenia biskupie.”

Jak widać na załączonym obrazku bp Janocha potrzebuje dużo wody. Do czego? Ano do olewania szerokim strumieniem przepisów liturgicznych. Kryzys Kościoła to kryzys biskupów - zauważył 30 lat temu pewien arcybiskup. I z każdym dniem przekonuję się coraz bardziej, że miał rację. A za 10-20 lat nasz episkopat się będzie „pochylał z troską” nad problemem: dlaczego kościoły są puste...

Ciekawe, kiedy księża i biskupi polscy wreszcie dorosną, dojrzeją i spoważnieją?



sobota, 13 czerwca 2015

Pudrowanie trupa

źródło

Kard. Robert Sarah, prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, zasugerował zmiany w liturgii. Chodzi o wyraźniejsze podkreślenie ciągłości obecnego rytu z rytem Mszy Wszechczasów. (...) wezwał do bardziej wiernego wcielania w życie tekstu konstytucji „Sacrosanctum concilium”. Bardzo krytycznie ocenił rozmaite nadinterpretacje nauczania soborowego dotyczącego „aktywnego udziału” w liturgii. (...) wyjaśnił, że zasada aktywnej partycypacji w liturgii – participatio actuosa – nie oznacza, że trzeba coś robić. Przeciwnie, oznacza, że należy dać się „porwać” Chrystusowi, towarzyszyć Mu w Jego ofierze.
Kardynał bardzo mocno zwrócił się też przeciwko tym kapłanom, którzy stawiają siebie w centrum liturgii, robiąc z niej swoiste przedstawienie. Powołał się tu na nauczanie Ojca Świętego Franciszka. Wskazał też, że należałoby, by kapłan i wierni zwracali się w niektórych momentach w kierunku wschodu – ad orientem, co pozwoliłoby wprząc się w dzieło kultu Boga oraz odkupienie dokonywanego za sprawą Chrystusa. Kardynał wyjaśnił, że Mszę powinno sprawować się ad orientem zwłaszcza w katedrach, gdzie życie liturgiczne musi być szczególnie przykładne.
Purpurat wskazał też, powołując się na „Sacrosactum concilium”, że  wierni powinni móc odmawiać czy śpiewać niektóre części Mszy zwykłego rytu po łacinie. Liturgia „nie może być miejscem nieposłuszeństwa wobec wymogów Kościoła” – napisał kardynał.
Należy zauważyć, jak dodał, że Msza święta nie może być budowana na bazie „hermeneutyki zerwania”. W nadchodzącej edycji Mszału Rzymskiego należy w ocenie kardynała pozwolić celebransom wykorzystywanie w rycie zwykłym rytu pokutnego oraz ofertorium z rytu nadzwyczajnego. (...)

Jakoś nie bardzo wyobrażam sobie "zwracanie się w kierunku wschodu", zwłaszcza w posoborowych, betonowych bunkrach, w których w prezbiterium nie ma krzyża ani tabernakulum - kapłan ma się do ściany odwracać? A już odprawianie NOM-u po łacinie to jest jedno wielkie nieporozumienie. NOM jest rytem z definicji interaktywnym, z udziałem publiczności i musi być w języku narodowym. Inaczej nie ma sensu. Ale mam inną propozycję - Zamiast stąpać małymi krokami - dołączmy po prostu do "nadchodzącej edycji" jako suplement - cały Mszał Rzymski 1962 r. I problem z czasem rozwiąże się sam.

wtorek, 9 czerwca 2015

Dobre wibracje zamiast modlitwy

źródło

"Franciszek do dziennikarzy: Módlcie się za mnie, a ci z was, którzy nie mogą się modlić, bo są niewierzący, niech mi prześlą dobre wibracje."

zamiast komentarza:





poniedziałek, 8 czerwca 2015

Niedziela Dniem Człowieka

a przynajmniej w Olsztynie. Pod katedrą.

zdjęcie nadesłane przez Czytelnika


o. Volpi nie żyje

donoszą bracia kapucyni z prowincji św. Karola w Lombardii.

Tak się kończy wielomiesięczna zorganizowana demolka wizytacja zgromadzenia Franciszkanów Niepokalanej, którą to demolką wizytacją dowodził zamianowany przez Franciszka świętej pamięci o. Fidencjusz Volpi OFMCap. Niech dobry Bóg przyjmie go do swojego królestwa, a św. Franciszek rozpozna w nim swojego ucznia.

Nie ma przypadków, są tylko znaki.

niedziela, 7 czerwca 2015

o różnicy między ubóstwem a dziadostwem

Sarajewo, 6 czerwca AD 2015.
Ferula się połamała, ale od czego jest taśma klejąca?
Czyżby już nawet sam bł. Paweł VI dał z Nieba znak, że już dość tych wygłupów?

Koszmarny powyginany krzyż Lello Scorzelliego, teraz jeszcze złamany i oblepiony „świętą Taśmą Izolacyjną”. Symbol obecnego pontyfikatu. Nazbyt czytelny.

Jeden z czytelników zauważył, że otoczenie papieskie powinno zacząć używać tej szarej taśmy, zwłaszcza w samolocie po osiągnięciu wysokości przelotowej. Do „nieco” innych celów. Z pożytkiem dla Franciszka, Kościoła i ludu wiernego. Oczywiście nos pozostawiając drożny.



Kongregacja Nauki Wiary potwierdza: Bp Fellay otrzymał delegację do sądzenia swojego podwładnego

Jak zapewne Czytelnicy wiedzą, Bp Bernard Fellay, przełożony Bractwa św. Piusa X przyznał się miesiąc temu, że Kongregacja Nauki Wiary udzieliła mu delegacji do sądzenia w pierwszej instancji swojego podwładnego, któremu za popełniony czyn grozi wydalenie ze stanu duchownego. Do tej pory mieliśmy tylko twierdzenie bpa Fellaya, a moderniści wmawiali nam, że to ściema.
A tu jednak gucio: Znany watykanista Andrzej Tornielli w dzisiejszym wydaniu dziennika La Stampa cytuje abpa Gwidona Pozzo, sekretarza komisji papieskiej Ecclesia Dei:
„Decyzja Kongregacji Nauki Wiary nie oznacza, że rozwiązane zostały istniejące problemy, ale jest znakiem życzliwości i wielkoduszności. Nie widzę tu sprzeczności, lecz raczej krok ku pojednaniu”

Czyli podsumowując: Kongregacja Nauki Wiary, zapewne przez nieuwagę, urzędowym dekretem wydanym z upoważnienia Ojca świętego stwierdziła jasno i dobitnie, że Bractwo św. Piusa X jak najbardziej istnieje, jest instytutem katolickim, znajduje się w łączności ze Stolicą Apostolską, a jego przełożony, czyli bp Bernard Fellay posiada zwyczajną władzę rządzenia nad co najmniej jednym swoim podwładnym. Bo przecie oczywiste jest, że Stolica Apostolska rządzi wyłącznie katolikami. Sprawy jurysdykcyjne u schizmatyków Jej nie interesują.

Tak więc, Drodzy Czytelnicy, kolejny raz po latach wychodzi, że to te przebrzydłe tradziuchy miały rację, a nie „konononiści” z przeróżnych konferencyj episkopatów, którzy straszyli wiernych „schizmatyckim bractwem”.

Warto było dożyć.

sobota, 6 czerwca 2015

Marek Waniewski nie żyje

Dziś o 8:45 rano udał się po wieczną nagrodę do Pana, po przeżyciu 59 lat i po wielu cierpieniach wynikających z ciężkiej choroby nowotworowej, mój wieloletni przyjaciel, założyciel Gliwickiego Klubu Frondy, "drogowiec" (z Drogi Neokatechumenalnej) i inicjator Mszy świętych "po staremu" w Gliwicach, miejscowy radny, człowiek prawy i władzy niepokorny

świętej pamięci Marek Waniewski


 
Pamiętajmy o Zmarłym w naszych modlitwach

pie Iesu Domine
dona ei requiem æternam
Amen